Poniższy opis strzelania z łuku jest autorstwa S.T. Pope i pochodzi z jego książki Hunting with the bow & arrow (Polowanie z łukiem i strzałą), wydanej w 1923 roku.
Najpierw załóż cięciwę na łuk. Aby to zrobić prawidłowo,
chwyć go za majdan prawą ręką, górny róg do góry, grzbietem do siebie. Umieść
dolny róg na górnej części prawej stopy, a podstawę lewej dłoni na grzbiecie
łuku, w pobliżu szczytu poniżej pętli cięciwy. Trzymając sztywne lewe ramię w
kierunku lewej strony, z prawym łokciem przyciśniętym do biodra, podciągnij majdan,
obracając ciało tak, aby łuk odsunął się od ciebie. Cięciwa jest teraz
rozluźniona, a palce lewej ręki popychają ją w górę, aż wsunie się w nacięcie
na gryfie.
Nie próbuj na siłę naciskać na cięciwę i nie wsuwaj pod nią palców. Większość pracy wykonuj prawą ręką, dociskając sztywne lewe ramię.
Właściwa odległość między łukiem a cięciwą przy majdanie to
sześć cali. Jest to zwykle mierzone poprzez ustawienie pięści na rękojeści i
skierowanie kciuka do góry, gdzie powinien dotykać sznurka. To dawna fistmele,
miara łucznicza, używana również do mierzenia drewna.
Łuki myśliwskie powinny być naciągnięte nieco mniej ze
względu na ich długotrwałe obciążenie. Łuki tarczowe strzelają czysto, gdy są
wyżej naciągnięte.
Zmień łuk na lewą rękę i opuść ramię tak, aby górny koniec
łuku kołysał się w poprzek ciała w pozycji poziomej. Wyjmij strzałę z kołczanu
prawą ręką i przenieś ją przez łuk, aż spocznie po lewej stronie na górze majdanu.
Umieść lewy palec wskazujący na promieniu powstrzymując go przed ześlizgiwaniem
się, jednocześnie przesuwając prawą rękę do nasadki strzały, kciukiem do góry.
Popchnij strzałę do przodu, jednocześnie obracając ją, aż pióro prowadzące (prostopadłe
do wycięcia na osadzie) znajdzie w pozycji prostopadłej do łuku. Gdy lotki
przesuwają się po cięciwie, a kciuk nadal spoczywa na nasadce, wsuń palce pod cięciwę
i wsuń ją w osadę strzały.
Teraz obróć łuk do góry i zdejmij lewy palec wskazujący z jego pozycji w poprzek promienia. Strzała powinna spoczywać na kostkach bez bocznego podparcia. Teraz umieść palce prawej ręki w pozycji do strzelania. Chwyt staroangielski jest najlepszy. Polega to na umieszczeniu trzech palców na cięciwie, jednego nad strzałą, dwóch poniżej. Cięciwa spoczywa w połowie odległości między ostatnim stawem a czubkiem palca. Kciuk nie powinien dotykać strzały, ale powinien leżeć zwinięty w dłoni.
Chwyt strzały stosowany przez dzieci polega na ściskaniu
strzały między kciukiem a palcem wskazującym. Ten sposób nie jest wystarczająco
silny, aby naciągnąć strzałę do połowy w łuku myśliwskim.
Stań bokiem do celu, ze stopami rozstawionymi na osiem lub
dziesięć cali, pod kątem prostym do linii strzału. Wyprostuj ciało, usztywnij
plecy, rozszerz klatkę piersiową, obróć głowę całkowicie w kierunku celu,
spójrz na niego i przeciągnij łuk w poprzek ciała, wyciągając lewe ramię, gdy
prawą rękę przyciągasz do podbródka.
Strzała zostaje wypuszczona przez pociągnięcie prawej ręki
bardziej do tyłu, w tym samym czasie palce ześlizgują się ze sznurka. Należy to
zrobić stanowczo, ale zręcznie, aby nie nastąpiła żadna utrata mocy, a
puszczająca ręka nie wyprowadziła strzały z linii. W tym miejscu występują dwa
poważne błędy: jeden polega na umożliwieniu strzale pełzania do przodu tuż
przed wypuszczeniem, a drugi polega na odciągnięciu ręki od twarzy w momencie
wypuszczania. Trzymaj palce zgięte, a dłoń przy szczęce. Wszystkie palce prawej
ręki muszą wykonywać swoją pracę. Częstą tendencją jest pozwalanie palcowi
wskazującemu na unikanie pracy i wkładanie zbyt dużo siły w palec serdeczny.
Jeśli strzała ma tendencję do wypadania z łuku, przechyl
górne ramię o dziesięć stopni w prawo i pociągnij mocniej prawy palec
wskazujący, a także rozpocznij ciągnięcie palcami mocniej zgiętymi, tak aby strzała
została ściśnięta pomiędzy pierwszym i drugim palcem, a gdy mają tendencję do
prostowania się pod naciskiem cięciwy, strzała jest dociskana do łuku, a nie od
niego.
Chwytając łuk lewą ręką, powinien on wygodnie leżeć w dłoni
i luźno na początku naciągu. Kostka u nasady kciuka powinna znajdować się po
przeciwnej stronie środka łuku, a ręka ustawiona prosto na nadgarstku. Podczas naciągania
upewnij się, że strzała jest ustawiona na linii prostej z celem, w przeciwnym
razie łuk zostanie skręcony w chwycie i odbije strzał. Następnie naciągnij w
pełni łuk, ustaw uchwyt lewej ręki bez naruszania pozycji łuku, usztywnij lewe
ramię jak dębowy konar; odpowiednio dopasuj mięśnie klatki piersiowej, usztywnij
się od stóp do głów. Podnieś prawy łokieć i skieruj wzrok na cel; zwolnij cięciwę
w prostej linii do tyłu. Wszystko musi być pod największym napięciem, każde
osłabienie psuje ci lot.
Metoda celowania w strzelectwie sportowym polega na ustawieniu
widzenia obuocznego na trafionym obiekcie, naciągnięciu osady strzały pod
prawym okiem i obserwowaniu, że grot strzały znajduje się w bezpośredniej linii
z celem przez widzenie pośrednie prawym okiem. Oczy są otwarte, oboje widzą
znak, ale tylko prawy obserwuje grot strzały, lewy go ignoruje. Twoje patrzenie
musi być tak skoncentrowane na jednym punkcie, że wszystko inne znika z pola
widzenia. Istnieją tylko dwie rzeczy - twój cel i twój grot.
Z odległości sześćdziesięciu lub osiemdziesięciu jardów,
grot strzały wydaje się dotykać znaku podczas celowania. Nazywa się to
bezpośrednim (pustym) zakresem. Na krótszych dystansach łucznik musi oszacować
odległość poniżej celu, na którym wydaje się spoczywać jego strzała, aby
wznieść się po parabolicznej krzywej i trafić w to miejsce. Na większych
odległościach musi oszacować odległość powyżej celu na który kieruje swoją
strzałę.
Jeśli strzała leci w lewo, to dlatego, że nie wyciągnął osady
pod prawym okiem, albo wyrzucił głowę poza linię, albo cięciwa uderzyła w rękaw
koszuli lub coś odbiło strzałę.
Jeśli opada w prawo, dzieje się tak dlatego, że wykonał on
pełzające wypuszczenie do przodu lub osłabił ramię łuku lub wyciągnął do środka
szczęki zamiast do kąta pod okiem.
Jeśli strzała grzechocze na łuku gdy jest wypuszczana lub
uderza go mocno podczas przechodzenia, dzieje się tak dlatego, że nie jest
wyciągnięta w prostej linii, lub dlatego, że zbyt ciasno przylega do cięciwy,
lub ponieważ zwolnienie cięciwy jest pełzające i słabe. Zawsze naciągaj całkowicie,
aż do grotu.
Jeśli strzały opadają nisko, a wszystko inne jest w
porządku, to dlatego, że łucznik nie utrzymał napięcia lub opuścił ramię łuku.
Po wypuszczeniu strzały łucznik powinien przez sekundę
utrzymać swoją postawę, sztywno wyciągając ramię łuku, przyciągając rękę do
szczęki, prawy łokieć poziomo. Zapewnia to utrzymanie właściwej pozycji podczas
strzału. Nie powinno być żadnych szarpiących ruchów, kołysania ani rzucania;
wszystko musi być wykonane równomiernie i celowo.
Promień powinien latać z cięciwy jak ptak, bez drgań i
trzepotania. Wszystko zależy od ostrego sprężystego zwolnienia.
Przestrzegając wszystkich przesłanek dobrego strzelania, nic
nie zapewnia tak żywego, prawdziwego lotu strzały, jak wysiłek najwyższego
napięcia podczas wypuszczania. Klatka piersiowa jest sztywno trzymana w pozycji
umiarkowanego wdechu, mięśnie pleców są napięte, a każde ścięgno jest
rozciągnięte elastycznie; w istocie, aby odnieść sukces, cały akt powinien
cechować się jak największym wigorem.
Strzelanie na polowaniu różni się od strzelania do tarczy
tym, że w tym drugim przypadku używa się punktu celowania, a łucznik kieruje
swój wzrok na ten punkt, który jest prostopadły powyżej lub poniżej tarczy.
Grot strzały jest trzymany w celu, a po zwolnieniu leci nie wzdłuż linii
widzenia, ale opisuje krzywiznę w górę, opada i uderza nie w cel, ale w tarczę.
Łucznik polowy powinien nauczyć się poprawnego szacowania
odległości na oko. Powinien ćwiczyć chodzenie po mierzonych długościach, aby
móc określić, ile jardów może znajdować się od niego jakiś obiekt. Podczas
polowania powinien umieć określić odległość zanim odda strzał.
Tam, gdzie występuje silny wiatr boczny, należy to
uwzględnić. Ale do sześćdziesięciu metrów boczne odchylenie kierunku lotu
strzały na skutek podmuchu wiatru jest pomijalne.
W strzelectwie sportowym i treningu strzeleckim należy wziąć
pod uwagę wiatr. Podczas polowania zwracamy na niego uwagę tylko podczas
zbliżania się do zwierzyny, jako nośnik zapachu, ponieważ nasze polowania są
znacznie poniżej stu metrów, a nasze ciężkie strzały myśliwskie wbijają się w
wiatr z niewielkim znoszeniem bocznym.
Bez względu na to, ile człowiek może strzelać, zawsze zmaga
się ze swoją techniką. Pamiętam, że dostałem list od starego łucznika, który
strzelał z łuku od ponad pięćdziesięciu lat. Miał już siedemdziesiąt lat i
musiał sięgnąć po swoją trzydziestopięciofuntową broń. Narzekał, że jego
uwolnienie było wadliwe, ale czuł, że przy odrobinie więcej praktyki mógłby doskonalić
swój sposób wypuszczania strzały i oddać idealny strzał. Odkąd napisał tekst,
wkroczył na tereny szczęśliwych łowów, wciąż z odrobiną formy.
System celowania do tarczy i praktyka strzelania usprawniają
polowanie. Z drugiej strony polowanie ma negatywny wpływ na strzelanie tarczowe.
Użycie ciężkich łuków tak przyzwyczaja mięśnie do gwałtownych reakcji, że nie
dostosowują się one do drobniejszych wymagań łuków lekkich i precyzyjnej
techniki strzelania na strzelnicy.
Łucznik polowy zdobywa praktykę wychodząc na otwartą przestrzeń
i strzelając do wszelkich celów z każdej odległości, od pięciu do dwustu
metrów. Krzew, zabłąkana kartka papieru, kwiatek, cień na trawie - wszystko to może
być jego celem.
Otwarte wrzosowiska, zacieniony las, wzgórza i doliny to
dobre tereny. Kiedy zbliża się do pagórka, krzak po drugiej stronie przedstawia
jelenia, strzela natychmiast. Musi nauczyć się biegać, zatrzymywać się i
strzelać, świeży lub zmęczony musi umieć naciągać łuk i strzelać jedną strzałą
po drugiej. Kiedy łuk nie był naciągnięty, szliśmy po szlaku, często
zatrzymywaliśmy się na polecenie, napinaliśmy łuk, wyciągaliśmy strzałę z
kołczanu, nasadzaliśmy go i wypuszczaliśmy w ciągu pięciu sekund.
Strzelanie na dokładnie wymierzony dystans jest znacznie
łatwiejsze niż oszacowanie dokładnej odległości w terenie. Z tego powodu
łatwiej jest rozszczepić różdżkę wierzby z odległości sześćdziesiąt lub
osiemdziesiąt jardów, niż się wydaje. Często próbowaliśmy tego wyczynu, aby
zabawić siebie lub naszych przyjaciół, i rzadko potrzeba więcej niż sześciu
strzał, aby trafić taką listwę z tej odległości. Uderzanie w przedmioty
wyrzucane w powietrze też nie jest takie trudne. Mała puszka lub pudełko
wyrzucone piętnaście lub dwadzieścia stóp w górę z odległości dziesięciu lub
piętnastu metrów może zostać trafione prawie za każdym razem, zwłaszcza jeśli
łucznik czeka, aż osiągnie wierzchołek swojego kursu i strzela, gdy cel jest
praktycznie nieruchomy.
Strzelanie do kołyszących się obiektów pomaga wyszkolić w
prowadzeniu biegania lub latania.
Strzelanie żółwiowe, czyli taka forma, w której strzała
wystrzeliwana jest bezpośrednio do góry i ma spaść na cel, jest trudne i wymaga
kilku prób, ale uczy szacowania znoszenia wiatru.
Łucznik powinien również nauczyć się wzniesienia lub
trajektorii, na której jego strzały lecą na różne odległości. Strzelanie w
lesie przez zwisające gałęzie może przeszkodzić w wykonaniu dobrego strzału. W
takim przypadku łucznik może uklęknąć i obniżyć swój lot, aby uniknąć
przechwycenia strzały.
Podczas klęczenia wydaje się, że prawe kolano powinno
znajdować się na ziemi, a lewa stopa jest skierowana do przodu. Jest to
naturalna pozycja podczas chodzenia, a lewe udo powinno być odsunięte od
cięciwy. Kiedy łuk nie jest używany, ale jest usztywniony, należy go nosić w
lewej ręce, cięciwą do góry, czubkiem do przodu. Nigdy nie powinno się nim
machać jak maczugą.
Strzelanie z końskiego grzbietu nie jest niemożliwe, ale
musi być wykonane z lewej strony konia, a konie i łucznik muszą mieć trochę wprawy.
Zaskakujące jest, jak dokładnie można strzelać w nocy. Nawet
najciemniejszy zarys będzie służył łucznikowi, a jego strzała ma niesamowity
sposób na znalezienie celu.
Jeśli chodzi o chybienie celu, jest to temat na smutną
historię. Potrzeba zatwardziałego optymisty, aby znieść moralne napięcie
wynikające z ciągłego chybiania. W rzeczywistości to właśnie psuje karierę
łuczniczą wielu nowicjuszom - poddają się swojej rozpaczy. Wygląda to łatwo,
ale tak naprawdę trudno jest trafić w cel. Ale nie dajcie się zdołować,
praktykujcie często, a ostatecznie zostaniecie nagrodzeni. Dobrym sposobem na
osiągnięcie biegłości jest rozpoczęcie praktyki w młodości.
I nie wyobrażaj sobie, że jesteśmy nieomylni w strzelaniu.
Niektóre z najbardziej upokarzających chwil w naszym życiu miały miejsce w
wyniku kiepskich strzelanin. Właśnie wtedy, gdy chcieliśmy dać z siebie
wszystko, zniecierpliwieni perspektywą upolowania zwierzyny, popełniliśmy
najbardziej głupie błędy. Ale nawet to miało swoje dobre strony i zmusza nas do
pokonania własnych słabości.
Uderzający jest fakt, że podczas polowania strzelamy lepiej.
W realnych warunkach, na polowaniu trafisz bliżej swojego celu, niż w przy
strzelaniu do tarczy.
Przestudiuj każdy ruch pod kątem czystego, dokładnego
strzelania i analizuj swoje niepowodzenia aby móc je naprawić. Ekstremalna
troska i największy wysiłek zostaną nagrodzone większą dokładnością.
Człowiek, który strzela z sercem,
trafia w cel.
Więcej o technikach strzelania z łuku na blogu:
https://lukidrewniane.blogspot.com/2024/11/ucznictwo-instynktowne-jak-strzelac-z.html
https://lukidrewniane.blogspot.com/2023/02/celowanie-z-uku-tradycyjnego-teoria.html
Książka S.T. Pope Polowanie z łukiem i strzałą dostępna jest na allegro pod linkiem: https://allegrolokalnie.pl/oferta/st-pope-polowanie-z-lukiem-i-strzala-yui
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz